Zupa na stoku.

zupa na stoku

W Jedlinie Zdroju odbyło się spotkanie olimpijczyków, narciarzy zjazdowych i biegowych, a także wielu sympatyków.

Hasło imprezy jest nieprzypadkowe, bo zupa jest jednym ze sztandarowych produktów kulinarnych Jedliny, a stok i liczne trasy biegowe, mówią o ambicjach kurortu stania się powiatowym zagłębiem zimowym.

W jedlińskim Centrum Sportów Górskich znajdującym się na terenie kompleksu Czarodziejskiej Góry Relax po raz drugi podjęto próbę otwarcia sezonu zimowego, jednak matka natura nie była łaskawa dla amatorów białego szaleństwa. Pomimo wielkiego zaangażowania organizatorów, którzy naśnieżali stok narciarski, a także nawozili śnieg na nowoutworzone trasy narciarstwa biegowego, silne wiatry oraz niespodziewane ocieplenie spowodowały, że część sportową imprezy „Zupa na nartach” trzeba było odwołać.

Tym nie mniej w Czarodziejskiej Chacie, przy akompaniamencie muzyki oraz gorącej zupce gospodarz burmistrz miasta Jedlina-Zdrój Leszek Orpel przywitał wszystkich uczestników oraz zachęcał do aktywnego korzystania z zimowych atrakcji Jedliny: stoku narciarskiego z wyciągiem orczykowym (250 m) oraz 3 tras narciarstwa biegowego o różnych stopniach trudności. Podkreślił, że Jedlina, będąc miastem turystycznym, nieustannie inwestuje w obiekty sportowe i rekreacyjne, które mają na celu przyciągnąć jak największą liczbę turystów. Najlepszym przykładem jest zakup urządzeń do naśnieżania stoku, ratraka, a w tym roku nowoczesnego skutera śnieżnego firmy Yamaha do znakowania tras narciarskich. Pod koniec zeszłego roku gmina we współpracy ze Stowarzyszeniem Miłośników Jedliny-Zdroju wyznaczyła, przygotowała i oznakowała wokół Czarodziejskiej Góry 3 profesjonalne trasy narciarstwa biegowego. W opracowaniu tras doradzali eksperci ze stolicy narciarstwa biegowego w Czechach Jakuszyc, a całość prac koordynowała Dyrektor Centrum Kultury Marzena Kapuścik. To właśnie Centrum Kultury w Jedlinie-Zdroju będące operatorem wyciągu narciarskiego będzie na bieżąco utrzymywać trasy przy wykorzystaniu skutera. Więcej informacji o trasach na stronie www.nartyjedlina.pl

Na zupkę ściągnęli do Jedliny znane postacie wałbrzyskiego narciarstwa, w tym uczestnik Olimpiady w Albertville Zbigniew Filip (biathlon) oraz Olimpiady w Atenach Radosław Romanik (kolarstwo). Pojawiła się również ikona wałbrzyskiego narciarstwa biegowego Józef Żuk, który może się poszczycić udziałem w ponad 200 zawodach biegowych.

Spotkanie było również okazją do rozmów przedstawicieli samorządowych, biznesu oraz działaczy sportowych. Obecny na spotkaniu Starosta Powiatu Wałbrzyskiego Józef Piksa docenił to jak Jedlina inwestuje w obiekty sportowe i rekreacyjne, które służą mieszkańcom naszego powiatu oraz wyraził nadzieję, że Starostwo Powiatowe włączy się do tych inicjatyw. Już teraz trwają rozmowy nad budową Powiatowego Centrum Sportów Zimowych, a jak podkreśla starosta Jedlina ma bardzo dobre warunki do tego żeby takie Centrum powstało właśnie tutaj.

Prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej Aglomeracji Wałbrzyskiej Krzysztof Urbański dodał,  że rozbudowa atrakcji turystycznych i ich sieciowanie podnosi atrakcyjność całego regionu. Poinformował, że trwają prace nad budową strony internetowej za pomocą której turysta będzie mógł w łatwy i intuicyjny sposób pozyskać kompleksową informację na temat tego co, gdzie i kiedy można robić przebywając na terenie Ziemi Wałbrzyskiej.

Do dyskusji włączył się Przewodniczący Rady Gospodarczej Aglomeracji Gospodarczej Eugeniusz Orłowski, który ocenił, że branża turystyczna ma wysoki potencjał rozwoju w tym regionie. „Wykorzystanie tego potencjału jest możliwe dzięki współpracy biznesu, samorządu i środowiska sportowego, co przyniesie korzyści dla wszystkich. Dobrym przykładem takiej współpracy są inwestycje na terenie Jedliny, a także tego typu spotkania jak to, w które ma miejsce tutaj” – powiedział Eugeniusz Orłowski.

W oczekiwaniu na lepsze warunki atmosferyczne dla narciarzy i z nadzieją, że podczas kolejnej próby rozpoczęcia sezonu zimowego jedlińska baśniowa kraina zimy w końcu ukaże pełnie swoich możliwości i atrakcyjność, uczestnicy i goście bawili się dalej przy ogniu kominka i kubku dobrego grzańca serwowanego przez właścicieli Czarodziejskiej Chaty.

Do trzech razy sztuka, jak mawia przysłowie… tym bardziej, że ferie zimowe tuż, tuż.